Anna Dzięgiel

nauczyciel-konsultant

e-mail:

na zdjęciu Anna Dzięgiel

 

Co dawne kryzysy edukacyjne mówią nam o naszej przyszłości

Sarah Gonser [i]

Po zamknięciu szkół w 185 krajach eksperci, którzy badali sytuacje kryzysowe na całym świecie, dzielą się spostrzeżeniami na temat wpływu tego stanu na dzieci.

Około 9 na 10 uczniów na całym świecie jest obecnie poza szkołą, pisze Anya Kamenetz dla NPR – to globalne zamknięcie szkół na niespotykaną dotąd skalę. Chociaż żadne historyczne wydarzenie nie jest tożsame z pandemią koronawirusa, Kamenetz rozmawiała z ekspertami w dziedzinie "nagłych wypadków edukacyjnych", szukając doświadczeń zdobytych w regionach, które doświadczyły przedłużonych zamknięć szkół z powodu kryzysów humanitarnych, takich jak huragan Katrina, ludobójstwo w Rwandzie lub ebola w Afryce Zachodniej.

Odkryła, że powszechne zamknięcia szkół mają głęboki i trwały wpływ na dzieci, wpływając na przykład zarówno na długoterminowe wyniki nauczania, jak i zdrowie psychiczne. Ale są rzeczy, które nauczyciele i dyrektorzy szkół mogą teraz zrobić i zaplanować dalszą drogę, aby utrzymać motywację do uczenia się i emocjonalne więzi ze swoimi społecznościami szkolnymi.

"[Uczniowie] będą potrzebować lekcji i struktur szkolnych, które pomogą im poradzić sobie z nową rzeczywistością, dadzą im nadzieję i umiejętności, których potrzebują, aby być częścią rozwiązań", pisze Kamenetz. "Może to oznaczać potrzebę oceny nowych punktów początkowych uczniów, zorganizowania szkoły letniej, działań naprawczych lub przyspieszenia. Może to oznaczać badanie zdrowia publicznego i epidemiologii. Będzie to z pewnością oznaczać konieczność wsparcia społecznego i emocjonalnego, które pomoże dzieciom, nauczycielom i rodzinom wyjść z tej bezprecedensowej przerwy ".

Główne spostrzeżenia ekspertów kryzysowych wyodrębniają następujące kategorie:

Dokładaj wszelkich starań, aby kontynuować nauczanie

Pomimo ogólnoświatowej luki w łączności internetowej i dostępności narzędzi technicznych, takich jak komputery i telefony – a także złożoności zdalnego nauczania specjalnego – dalsze zapewnianie instrukcji jest niezwykle ważne. Eksperci twierdzą, że należy dołożyć wszelkich starań, aby dotrzeć do jak największej liczby uczniów, a sprawiedliwość powinna być na pierwszym miejscu w tej pracy. "Wybór, aby nic nie robić, ponieważ nie jest w stanie dotrzeć do wszystkich od razu, powoduje tylko pogłębienie istniejących nierówności", mówi Sarah Dryden-Peterson, badaczka w Harvard Graduate School of Education, zauważając, że zamożne rodziny będą ciężko pracować, aby pomóc swoim dzieciom w uczeniu się podczas zamknięcia szkoły.

Jest to zgodne z najlepszymi praktykami społeczności międzynarodowej pomocy. "Nie przestawaj pomagać ludziom tylko dlatego, że nie możesz pomóc wszystkim, ale zdecydowanie staraj się zachować zasady sprawiedliwości" – mówi Rebecca Winthrop, jedna z dyrektorów Center for Universal Education w Brookings Institution.

Spodziewaj się wpływu społecznego i emocjonalnego

Zwłaszcza dla dzieci, w których życiu już występują czynniki ryzyka – co naukowcy nazywają niekorzystnymi doświadczeniami z dzieciństwa: łączny wpływ na dzieci traumatycznych zdarzeń, takich jak przemoc fizyczna lub werbalna, śmierć, nadużywanie substancji przez rodziców – dodatkowe zakłócenia w formie powszechnego zamknięcia szkół – będą miały wpływ na rozwój mózgów dzieci.

"Ich społeczny i emocjonalny dobrostan jest zagrożony", mówi Sarah Smith, starsza dyrektor ds. Edukacji w Międzynarodowym Komitecie Ratunkowym, i powinniśmy spodziewać się zarówno krótko-, jak i długoterminowych konsekwencji.

Ale są rzeczy, które nauczyciele mogą teraz zrobić, aby zrekompensować traumatyczne skutki pandemii i trudności w dostosowaniu się, jakie muszą pokonać dzieci podczas nauki na odległość. Kiedy nauczyciele utrzymują bliski kontakt ze swoimi uczniami, te negatywne skutki można zmniejszyć. Jest to szczególnie prawdziwe, gdy wysiłki te są "zapewniane w sposób, który kontynuuje naukę w jakiejś formie", mówi Winthrop. "Mogą one stanowić prawdziwy czynnik ochronny przed lękiem i depresją u dzieci".

Nadrobienie zaległości zajmie trochę czasu

Po tym, jak większość szkół publicznych w Nowym Orleanie została zamknięta na cały okres jesienny z powodu huraganu Katrina, Doug Harris, profesor ekonomii na Uniwersytecie Tulane, stwierdził, że nadrobienie zaległości w nauce zajęło dzieciom pełne dwa lata. Istnieją "sugestywne dowody", mówi Harris w wywiadzie A. Kamenetz, że sytuacja był gorszy dla uczniów o niskich dochodach i uczniów z Ameryki Południowej. "Sytuacja społeczna i ekonomiczna zawsze przenika do szkoły" – mówi, zaostrzając problemy z równością, które istniały przed sytuacją kryzysową. Dzieci w Nowym Orleanie, zauważa, w obwodzie szkoły, która została całkowicie zamknięta, musiały radzić sobie z masową utratą pracy przez rodziców, emocjonalną traumą klęski żywiołowej i zbiorową dezorientacją po ponownym uruchomieniu systemu szkolnego po Katrinie.

Kamenetz napisała, że wśród społeczności dotkniętych ludobójstwem w Rwandzie w 1994 r. Naukowcy zbadali, że wyrównanie zaległości zajęło dzieciom 16 lat.

Mniej dzieci ukończy szkołę średnią i zapisze się na studia

Harris Tulane mówi, że szkoły i kuratoria powinny przygotować się na wzrost wskaźnika porzucania szkół średnich. W Nowym Orleanie doświadczenia przesiedleń w wyniku huraganu Katrina – szczególnie wśród dzieci z rodzin o niskich dochodach – wpłynęły na ukończenie szkoły średniej i zapisanie na studia. Po części miało to związek z czynnikami ekonomicznymi. "Ich rodzice właśnie stracili pracę i mają pod opieką młodsze rodzeństwo lub ich rodzice próbują znaleźć pracę i zajmują się różnymi sprawami" – mówi Harris.

Opcje niskiej przepustowości działają

Lekcje szkolne kontynuowano podczas kryzysu związanego z wirusem Ebola w Afryce Zachodniej drogą radiową, która jest skutecznym i dostępnym sposobem na dotarcie do wielu dzieci, mówi Dryden-Peterson z Harvardu. Mówi, że w Chinach lekcje są transmitowane przez telewizję. Wiadomości tekstowe i media społecznościowe są wykorzystywane przez somalijskich nauczycieli-uchodźców do nawiązywania kontaktu z trudno dostępnymi uczniami.

Jednak pomimo tego, że środki masowego przekazu są szeroko dostępne, a coraz więcej osób ma dostęp do szybkiego internetu, Dryden-Peterson podkreśla, że podejście to nie powinno zapominać o "bardziej zindywidualizowanych wysiłkach o mniejszej przepustowości".

Innym czynnikiem, o którym mówi Smith, jest etap rozwojowy dzieci. "Dorastanie to okres szybkich zmian i szybkiego rozwoju. Jeśli więc doświadczają przeciwności losu podczas okresu dojrzewania i kolejnego okresu zmian, może to być szkodliwe "- mówi Smith.

Opracowanie: Anna Dzięgiel

Źródło: www.edutopia.org/article/what-past-education-emergencies-tell-us-about-our-future


[i] Sarah Gonser jest redaktorką. Jej prace pojawiły się w The New York Times, The Hechinger Report, The Washington Post, The Atlantic i wielu innych mediach.

Opublikowano 24 kwietnia 2020
Wróć