Drodzy Czytelnicy,

Przyszła wiosna. Ale jakaś inna – niby dzień coraz dłuższy, w trawie bielą się stokrotki, słonecznym blaskiem wabią forsycje. Jak zawsze, a jednak inaczej – chłodniej, bardziej deszczowo. A może po prostu tak, jak drzewiej bywało? Tak, takie wiosny pamiętam sprzed wielu lat...

Może to znak, że coś się zmienia, że wraca do punktu wyjścia? Może to ten krytyczny moment przesilenia, po którym będzie tak, jak być powinno? A jak być powinno? To pytanie towarzyszy mi od dłuższego czasu, a miniona wiosna tylko je wzmocniła i dołączyła kolejne: Kiedy? Kiedy wrócimy do normalnego trybu życia? Co dzisiaj znaczy normalny tryb życia? Jak będzie wyglądało życie po pandemii?

Jak łatwo się domyślić, nie jestem odosobniona ani oryginalna w zadawaniu tych pytań. Mogę zaryzykować tezę, że stawia je większość świadomych obywateli większości krajów na świecie – nie tylko filozofowie czy uczeni. Jedno jest pewne – ten trudny czas zmienił nasze życie na trwałe, bowiem bakcyl (…) nigdy nie umiera i nie znika (1). Dlatego trzeba się jakoś odnaleźć w tej dziwnej rzeczywistości, z którą mierzymy się już ponad rok, przeżywając boleśnie oddalenie od tych, z którymi nie możemy się spotkać, odczuwając niepokój o zdrowie i życie najbliższych, przeżywając żałobę po ich stracie.

Ten rok pokazał także, jak wiele potrafimy znieść, ucząc się jednocześnie całkiem nowych rzeczy, zdobywając umiejętności, o których kiedyś nawet byśmy nie pomyśleli, a które teraz okazują się niezbędne. Zostaliśmy postawieni przed koniecznością opuszczenia strefy komfortu, aby nie tylko przystosować się do życia w trybie kryzysu, ale również wykorzystać ten czas dla rozwoju własnego i wspierania tych, którym trudniej odnaleźć się w rzeczywistości zapośredniczonych kontaktów, pracy online i edukacji zdalnej.

Tym zagadnieniom poświęcamy nowy numer naszego biuletynu. Autorki artykułów prezentują pomysły do wykorzystania w pracy zdalnej i stacjonarnej, zarówno podczas zajęć dydaktycznych (Tapczan, kij, teatr i marker, czyli różne odsłony nauczania zdalnego Bogusławy Mikołajczyk), jak i artystycznych (Rozwój zainteresowań plastycznych – praca z uczniem zdolnym Iwony Bogatko) czy nawet świetlicowych (Świetlica szkolna jako miejsce realizacji interesujących projektów edukacyjnych Katarzyny Kuroczki oraz Wychowawca świetlicy w nowej rzeczywistości szkolnej Eweliny Darul). Znajdą w nim Państwo również inspiracje dotyczące rozwijania zainteresowań czytelniczych dzieci. Katarzyna Kuroczka w swoich artykułach (Jesteś tym, co czytasz i oglądasz w dzieciństwie, Nikt nie rodzi się czytelnikiem, czytelnika trzeba wychować..., Puszczajcie dzieciom bajki muzyczne!) przedstawia ciekawe pomysły i dzieli się refleksjami na temat edukacji czytelniczej, co wydaje się tym cenniejsze, że w trudnym czasie pandemii książki odgrywają szczególną rolę zarówno w życiu dzieci jak i dorosłych. Można w nich znaleźć nie tylko odskocznię od przykrej rzeczywistości, ale również rady, jak się w niej odnaleźć, o czym pisze Ewa Kustwan-Mróz w artykule Optymiści żyją dłużej. Jednym ze sposobów na odreagowanie stresu jest również ruch. O tym, jak ważny jest dla naszego zdrowia, nie trzeba nikogo przekonywać, warto jednak poznać różne rodzaje aktywności fizycznej. Jednym z przyjemniejszych i dostępnych dla każdego, w każdych warunkach jest taniec, o czym przekonuje Jolanta Chavez w tekście Zajęcia taneczne w czasach pandemii.

Mam nadzieję, że lektura nowego numeru AKME zainspiruje Państwa do podejmowania nowych wyzwań, wszak wiosna to czas, kiedy świat budzi się do życia, a nadzieja lata dodaje nam sił.



(1) Camus A., Dżuma

Do pobrania:

AKME – numer 7/2021

 


 

Numery archiwalne:

AKME – numer 6/2019

AKME – numer 5/2017

AKME – numer 4/2015

AKME – numer 3/2014

AKME – numer 2/2014

AKME – numer 1/2013

Opublikowano 30 kwietnia 2019
Zmieniono 30 czerwca 2021
Wróć