W życiu jestem motylem...

W życiu jestem motylem, unoszę się nad tą starą, dobrą ziemią i obserwuję ludzi. Spotykam ich niekiedy.

Tłumaczenie artykułu znalezionego na stronie dotyczącej L'Art Brut / Sztuka surowa

Sztuka surowa... to sztuka?
Sztuka, nie wiem, czy jest prawdziwsza, gdy mówić Sztuka (z wielkiej litery), wyłania się natychmiast sens wyświechtanego znaczenia: "dziedzina, gdzie uprawia się twórczość estetyczną".
Istnieje również inna definicja – sztuka jest czymś więcej, niż przywoływaniem rzeczywistości, ale i rozmową, która ułatwia poznanie. Wszystkie te razem wzięte definicje słowa – sztuka, irytują.
Ale, oto Sztuka surowa, dla mnie nie jest estetyczna, ani nadzwyczaj wyjątkowa, tu właśnie pojawia się znak zapytania... o jej wyjątkowość.
Interesuje mnie, to co stało się, po ekspozycji Gaston'a Chaissac'a (1910 – 1964) w galerii narodowej w Tuleries 1949r.. To tworzenie na poziomie dwunastoletniego dziecka ...ale niewątpliwie, Chaissac przynależy do ruchu Art Brut, dla niektórych jednak nie, ale mniejsza z polemikami, to jest ta ekspozycja, gdzie odkryłem pierwszy raz słowo: Brut Art. Chciałem poznać więcej.
Sztuka surowa (L'Art Brut), termin przywołany przez Jean'a Dubuffet'a, oznacza prace osób nie związanych w jakikolwiek sposób z kultura artystyczną, osoby o których nigdy nie mówiono oficjalnie w książkach o sztuce, i dla tego te osoby piszące, malujące, rzeźbiące, występujące na scenie, mają dziewicze oddziaływanie na odbiorców.
Poszukiwania intelektualne, by ponazywać, nic nie dają... oni tworzą, kropka, koniec!

Po analizie raportu o sztuce i człowieczeństwie pojawiło się we mnie wiele pytań. Pytań na które nie znajduję odpowiedzi w traktatach filozoficznych wyobrażam sobie... to są moje pytania i szukam moich odpowiedzi (ale jeśli to nie przeszkadza w realizmie opisywania rzeczywistości.)
To jest więc moje poszukiwanie i odpowiedź na pytania, które postawiłem, analizując sztukę tzw. Sztukę Surową tworzoną przez osoby niepełnosprawne intelektualnie, osoby chore psychicznie, czy jest to sztuka szalona...
(Małe wyjaśnienie: Ja nie kocha.)
...tak, ale, to nie jest takie proste. Ta sztuka prowokuje moje emocje i sentymenty gwałtownie, przeciwnie, we wszystkich punktach w których doznaję życia tzw. zwykłego. To wywołuje u mnie: strach, niepokój, duszności, ucisk, skrępowanie itd.
To jest, to miejsce, gdzie dochodzę do drugiej definicji Sztuki, którą boję się zaakceptować, zaakceptować to, że Sztuka Surowa jest sztuką: "tworzoną przez osoby wrażliwe..."
Jeśli stawiacie ścianę niezrozumienie (przepraszam za moją ekspresję), jeśli wyrażacie niezgodę na te sztukę przedkładam wam definicję Jeana Dubuffe:

"Rozumiem obelgi na temat tej sztuki wypowiadane przez Artystów mieniących się Być twórcami Kultury wysokiej, którzy tworzą przepuszczając rzeczywistość przez intelekt i dają sobie prawo krytyki do wszystkiego co jest tworzone w innych sposób.
My zaś uczestniczyć w odbiorze sztuki Brut Art. uczestniczymy w czystym, surowym, prawdziwym do głębi procesie całego tworzenia od czystego impulsu do formy końcowej."

Uczestniczyłem w wielu ekspozycjach w Halach St Pierre (u stóp Montmartre) przeznaczonych specjalnie dla tego rodzaju sztuki.
Latem można zwiedzać muzeum Fabuloserie, które eksponuje d'Art Brut, na północ od Auxerre w I'Yonne.